Nocleg w Meksyku, czyli opinie kilku miejsc noclegowych, które odwiedziłam podczas swojego wyjazdu do Meksyku w drodze na wulkan Iztaccihuatl.
Na początek kilka standardowych formalności słowem wstępu.
A zatem dzisiejszy wpis jest kolejnym artykułem z cyklu postów dotyczących moich polecanych miejsc noclegowych. Zebranych na podstawie własnego doświadczenia.
Aby jeszcze bardziej ułatwić organizację wyjazdów w góry i nie tylko, postanowiłam podzielić się z wami swoimi przemyśleniami i oceną miejsc, w których przebywałam podczas moich wyjazdów.
Każdy z przedstawionych obiektów postaram się opisać uwzględniając takie cechy jak lokalizacja, opinia klientów, warunki panujące, w tym w szczególności czystość i jakość oraz ogólny opis obiektu.
Aby moja ocena była rzetelna, to opiera się na podstawie poniższych kryteriów.
Kryteria ceny w skali punktowej:
1 – unikać, nie polecam,
Staram się cenić wasz i mój czas, więc nie przedstawiam na blogu oceny takich obiektów.
2 – od biedy można, ale warto poszukać czegoś innego
Zazwyczaj z noclegiem nie trafiam tragicznie. No ale zdarzają się i mi małe wpadki, o których pewnie na moim blogu przeczytacie.
3 – zdecydowanie polecam
To kategoria miejsc, które mi się spodobały. Maja świetną lokalizację, dobry standard, jak dla mnie i są bezpieczne.
Dodatkowo nadmieniam iż często, jeśli nie zawsze, gustuję raczej w tańszych miejscach noclegowych.
Po drugie rzadko znajdziecie w tych postach miejsca noclegowe, typowe dla osób udających z biurem podróży na przysłowiowe wczasy.
Po trzecie, dla mnie nocleg w mieście nie jest miejscem samym w sobie docelowym podróży. Stąd u mnie takie, a nie inne wybory.
Oczywiście, przy rezerwacji stawiam na bezpieczeństwo, wygodę i pewien komfort pobytu.
Jednak niejednokrotnie w mieście spędzam tak mało czasu, że pewien dyskomfort po prostu mi nie przeszkadza. Właściwie, podczas tak krótkiego pobytu jest dla mnie wręcz niezauważalny.
A jeśli dokładnie interesują was kryteria jakimi posługuję się podczas rezerwacji noclegu, to zapraszam do przeczytania tego posta. Gdzie wszystko szczegółowo wyjaśniam.
To może tyle tytułem wstępu. Przejdźmy do konkretów.
Dobór lokalizacji
Kiedy w 2017 roku organizowałam swój samotny wyjazd do Meksyku miałam przed oczyma jedynie górskie cele. W tym wulkan Iztaccihuatl.
I w sumie oprócz dwóch pierwszych noclegów w Mexico City zaraz po przylocie do Meksyku, kompletnie nic więcej nie miałam zarezerwowane.
Jechałam totalnie w ciemno, chociaż miałam ogarnięte parę lokalizacji także tych noclegowych, to jednak zdałam się zupełnie na całkowity los szczęścia.
Niestety zdarza się, w szczególności gdy planuję dwa szczyt podczas jednego wyjazdu, że ciężko jest mi dokładnie określić, kiedy dokładnie wrócę z gór do miasta.
Po drugie staram się tak planować każdy wyjazd, aby gdzieś w zanadrzu zawsze mieć zapasowe kilka dni na ewentualny dłuższy pobyt w górach.
Często ze względu na pogodę lub aklimatyzację. Ale jest i wiele innych powodów. Takie to już górskie życie.
Tym razem było podobnie. Dlatego też nie było większego sensu od razu rezerwować miejsca noclegowe podczas mojego pobytu w Meksyku.
Tradycyjnie zarezerwowałam dwa dni w Mexico City zaraz po przylocie i tyle.
Reszta noclegów miała wyjść w praniu i też tak było.
Co do wulkanu Iztaccihuatl, to oprócz pobytu w Mexico City, wiedziałam, że moim kolejnym celem, gdzie będę zmuszona spędzić jedną lub dwie noce będzie miasto Amecameca.
Stąd mój nocleg w tak nietypowej turystycznie miejscowości. O czym pewnie więcej przeczytacie już poniżej.
Nocleg w Meksyku – Mexico City
Jak wspomniałam już wcześniej przed wylotem do Meksyku jeszcze w Polsce zarezerwowałam dwie doby w hostelu Mexico City Hostel.
Kierując się opiniami na booking.com oraz zdjęciami z internetu nie pomyliłam się w wyborem. Naprawdę trafiłam bardzo dobrze.
Zależało mi, aby hostel położony był blisko centrum historycznego i tak właśnie było. Co jest zdecydowanie plusem tej bazy noclegowej.
Hostel zlokalizowany jest w typowej pokolonialnej kamienicy w samym centrum Mexico City. Praktycznie rzut beretem od bazyliki przy Placu Konstytucji, Plaza de la Constitution, czyli najważniejszych zabytków meksykańskiej stolicy.
Sam hostel wewnątrz posiada pokoje wieloosobowe, ogromny hol z recepcją i stanowiskami komputerowymi. Łazienki z licznymi kabinami prysznicowymi oraz kuchnię i jadalnię.
W cenę noclegu wliczone jest dość bogate śniadanie.
Wnętrza są czyste, a ja w nich czułam się wyjątkowo bezpiecznie.
W hostelu dostępne jest wifi oraz możliwość wykupienia wycieczek z lokalnym biurem podróży po najważniejszych punktach miasta i nie tylko.
Obsługa hostelu mówi także po angielsku.
Przez hostel przewija się sporo turystów, obcokrajowców co wskazuje, że ten obiekt naprawdę jest w porządku i można w nim się czuć bezpiecznie.
Jednak ma to też i swoje minusy, bowiem bardzo ciężko jest zarezerwować w tym hostelu miejsce.
Ale z pewnością warto.
Ja Mexico City Hostel oceniam na solidne 5 i oczywiście polecam.
Nie ukrywam, że jeśli kiedyś będzie mi dane planować wyjazd do stolicy Meksyku, to będę w pierwszej kolejności szukać noclegu właśnie w tym hostelu.
Nocleg w Meksyku – Amecameca
Wybierając się do miasta Amecameca kompletnie nie zrobiłam żadnej rezerwacji noclegu.
Jeszcze w Polsce przed wyjazdem wyszukałam w google map hotel w centrum tego miasta i spisałam jedynie jego lokalizację.
Przyznam się, że tym razem trochę olewacko podeszłam do tematu rezerwacji noclegu, co i tak wyszło mi na dobre.
Ostatecznie wylądowałam w Hotelu San Carlos.
Co prawda był to jeden z moich najgorszych noclegów jakie miałam podczas swoich dotychczasowych wyjazdów. No ale i tak nic innego nie miałam na oku. Poza tym w mieście miałam spędzić max dwa dni.
Więc w sumie standard hotelu w takich warunkach był dla mnie do akceptacji. Jednym słowem gorzej dotychczas bywało, a jednak przeżyłam.
Wracając do hotelu, to jest on położony w samym centrum miasta Amecameca przy głównym placu z przepięknym widokiem na oba wulkany Popocatepetl i Iztaccihuatl. Wciąż aktywny i dymiący Popo robi naprawdę ogromne wrażenie.
Plusem hotelu jest oczywiście lokalizacja, bliskie położenie od dworca autobusowego oraz łatwy dostęp do ogromnego targowiska, gdzie można kupić niemal wszystko i do tego jeszcze spróbować lokalnej kuchni.
Niestety minus hotelu jest jego standard, w tym wygląd łazienek.
Co prawda nie jest brudno, no ale nie czułam się zbytnio komfortowo podczas swojego pobytu w tym hotelu.
Co ważne w hotelu nie ma wifi i obsługa nie mówi po angielsku. W sumie to na peryferiach, gdzie przewija się mniej turystów, ciężko jest się dogadać w innym języku niż po hiszpańsku.
Ale to dotyczy nie tylko Meksyku, ale całej Ameryki Łacińskiej i Południowej.
Podczas pobytu w Hotelu San Carlos trafił mi się pokój chyba dwuosobowy z ogromnym łóżkiem i łazienką.
Przyznaję, że ani razu nie skorzystałam z prysznica podczas mojego pobytu w hotelu. Nawet po powrocie z gór. Co tylko wskazuje na fakt w jakim stanie był ten prysznic.
Jeśli miałabym ocenić ten hotel to dałabym mu 2.
Moim zdaniem w ostateczności można się na tą miejscówkę skusić jeśli spędzimy w niej naprawdę mało czasu. Przy dłuższym pobycie polecam poszukać czegoś o lepszym standardzie.
Nocleg w Meksyku – Podsumowanie
Reasumując zdecydowanie polecam nocleg w Mexico City Hostel. Moim zdaniem na świetny standard jak na hostel, idealną lokalizację oraz wyjątkowo bezpiecznie w nim się czułam. Chętnie bym do niego jeszcze kiedyś wróciła podczas swojego pobytu w stolicy Meksyku.
W przypadku Hotelu San Carlos to jeśli szukacie czegoś na szybko na max dwie noce, to będzie ok. Na pewno ze względu na bardzo dobrą lokalizację. W innych przypadkach jednak polecam poszukać czegoś lepszego.
Poniżej podaję dane kontaktowe, gdzie można znaleźć więcej informacji na temat opisanych przeze mnie miejsc noclegowych w Meksyku.
.
Mexico City Hostel
Republica de Brasil 8 & 11, Mexico City
Meksyk
Strona hostelu >>>
Więcej na tripadvisor >>>
.
Hotel San Carlos
Calle Constitucion No. 10, Amecameca
Meksyk
Więcej na tripadvisor >>>
.
Jeżeli temat dzisiejszego wpisu was zainteresował to wszystkie dotychczasowe posty dotyczących moich polecanych miejsc noclegowych znajdziecie tutaj.
Natomiast jeżeli interesuje was organizacja wyjazdu do Meksyku na wulkan Iztaccihuatl, to zapraszam do odwiedzenia tej strony, gdzie znajdziecie wszystkie niezbędne informację.
Zapraszam także do obserwacji mojego konta na Instagramie i Twiterze, gdzie na bieżącą pokazuje wam co u mnie się dziej oraz polubienia strony na Facebook’u, gdzie pojawia się więcej górskich wpisów.
Z górskimi pozdrowieniami
.
.
Opis fotografii:
Zdjęcie 1 – Widok na bazylikę w centrum Mexico City
Zdjęcie 2 – Centrum miasta Amecameca z widokiem na wulkanyIztaccihuatl i Popocatepetl