Maraton Kampinoski

with Brak komentarzy

Maraton Kampinowski

Ciasteczka? Gdzie są ciasteczka? – mruczę pod nosem rozglądając się po rozstawionym stole na punkcie żywnościowym – Już zjedli?
Nie ma ciasteczek. Za to są rodzynki. – odpowiada dziewczyna w rażąco żółtej kamizelce, jednocześnie obierając banany, krojąc w ćwiartki i rozkładając na plastikowej tacy.
Rodzynki? – oznajmiam zdziwiona – Przecież w regulaminie pisze na trasie będą banany i ciasteczka.
Speszona nie odpowiada.
No cóż rodzynki też są dobre. – łapę garść, uśmiecham się i biegnę dalej.

Biegowe początki

Jak zawsze zaczynam zbyt ostro na starcie, ale po trzech maratonach ciężko mi się dopasować z rytmem, a poza tym to bieg trailowy, tutaj wszystko idzie znacznie wolniej.

Trzeba bardziej uważać, wyżej biegać, patrzeć pod nogi i na przebieg trasy jednocześnie, żeby jej nie zgubić, grząźć w piachu i błocie, magazynować siły na podbiegi, kontrolować zbiegi. Dużo by wymieniać.

Po ósmym kilometrze moje tempo spada, a mnie zaczynają wymijać co niektórzy biegacze.

Kurcze chyba kiepsko jest zemną. – mówię do siebie w myślach. – Może za mało zjadłam na śniadanie. Może to zmęczenie po zeszłotygodniowym maratonie. Może za krótka regeneracja. Może to kwestia trailowego biegu. A może to zemsta Pana Gąbki, bo samotnie leży na półce w domu. – uśmiecham się do siebie z własnej głupoty.

Mijam punkt z wodą na którym zgarniam kubek. Pochłaniam wszystko jednym łykiem i podążam dalej.

Bieganie po wydmie

Łyk wody pomaga. Daje lekkiego kopa.

To dobrze bo po jakimś kilometrze napotyka mnie najgorsze.

Chociaż trasa rozpoczyna się niewinnie szutrową, kamienista drogą, to po ponad kilometrze z ziemi wyłania się mega przewyższenie.

O jak p ….., oooo kurcze! – mówię do siebie. – Co to jest?

Rozszerzam oczy ze zdziwienia. Przede mną ni stąd ni zowąd wyrasta góra. Góra, którą muszę oczywiście pokonać.

A na niej liczne wystające pnie drzew i inne przeszkody porozkładane na piaszczystym podłożu.

No nic Pani Magdo, skoro zachciało ci się trailu w Kampinosie i przebiegłaś już tyle, to nie zostało ci nic poza zaciśnięciem pośladków i pchaniem tego wózka do przodu, dalej. – znowu próbuję się motywować to wysiłku i ruszam do góry.

Idzie mi jak po grudzie. Przewyższenie ma ponad 60 stopni. Z każdym metrem zwalniam.

Z za pnia drzewa wyłania się fotograf. Ustawia się w niewygodnej pozycji do robienia efektownych zdjęć.

Jeszcze tego brakuje. Kiedy ja wypruwam sobie flaki on mnie jeszcze fotografuje. Boszzzzz – znów mówię do siebie w myślach. – Uffff, wreszcie koniec. -uśmiecham się. W reszcie jestem na górze.

Maraton Kampinowski Trasa bieguPuszcza mnie zachwyca

Zachłystuję się wodą z kubka i biegnę dalej. Jestem na 13 kilometrze. Czuję w nogach zmęczenie.

– Jednak maraton z ostatniej niedzieli znów daje znać o sobie. No cóż byle do mety. Do końca. 

Trasa o dziwo nie jest już tak wymagająca kondycyjne. Niewielkie przewyższenia, brak błota i piachu.

To moja pierwsza wizyta w Puszczy Kampinowskiej i jestem zachwycona. Jako osoba, która ma już za sobą liczne wypady w regionie świętokrzyskim, a przede wszystkim doświadczenia z Pasma Jeleniowskiego i regionu Świni Berg, mogę stwierdzić, że Kampinos to pikuś.

I chętnie tu wrócę na jakąś wycieczkę geologiczną.

Ku mecie

Mijam po drodze pomost, licznych turystów, harcerzy, rowerzystów i grzybiarzy … i skręcając w prawo, wreszcie na horyzoncie pojawia się przed moimi oczami zarys mety.

– Jeszcze tylko ostatnia prosta. Już tak niedaleko.

Wreszcie przecinam linę mety, na której wita mnie niewielka grupka kibiców.

Oczywiście otrzymuję pamiątkowy medal i butelkę wody.

podpis

Zapraszam także do obserwacji mojego konta na Instagramie, gdzie na bieżącą pokazuje wam co u mnie się dzieje oraz polubienia strony na Facebook’u, gdzie pojawia się więcej górskich wpisów.


Moje zdjęcia z zawodów

Zaobserwuj Magdalena Boczek:

Mam na imię Magda. Swoją przygodę z górami rozpoczęłam ponad 10 lat temu. Od tego czasu brałam udział w kilkudziesięciu wyjazdach i wyprawach górskich w różne zakątki świata. Jeśli lubisz jeździć w góry tak jak ja i chcesz zorganizować swój własny wyjazd w góry wysokie? To jesteś we właściwym miejscu. Pomogę ci zorganizować każdą wyprawę górską!

Latest posts from